Mój pierwszy wpis
Poznań, środa 5 lutego 2003 r.
- Przemek?
- Tak.
- Wysłałem Tobie projekt plakatu i niezbędne
dane do wykorzystania. Chciałbym,
żeby wszystko się zmieściło na wybranym
formacie, było czytelne i przyciągające
wzrok. Na kiedy możesz przygotować pierwszy wzór
całości?
- Ale ty jesteś w gorącej wodzie kąpany. Będzie
jak umawialiśmy. Jutro rano
szukaj odpowiedzi w swojej skrzynce.
- A co z drukarnią? Zarezerwowałeś termin?
- Wstępnie. Wszystko zależy od czasu jaki
potrzebować będziesz dla
zaakceptowania całości. Szkic plakatu masz na
jutro.
- Przemo, wiesz, że sprawa zrobiła się pilna i
teraz każda godzina prędzej to
kilku zwiedzających więcej.
- Masz przecież jeszcze ponad miesiąc do
imprezy. Spokojnie.
- Tłumaczyłem ci, że plakat będzie zarazem
ciekawym zwiastunem targów. Jak
obrazki zawieszę wcześniej, to będą pracowały
dodatkowo na frekwencję wśród
wystawców. To wcale nie jest dużo czasu.
- Adamie, kiedy masz rozmowę w telewizji?
- Będzie na żywo w walentynkowy wieczór. Kilka
dni przed powinno być widać
plakaty na mieście.
- ??? zdajesz sobie sprawę, że wybrany format
jest trochę mały na plakatowanie
słupów i zewnętrznych powierzchni?
- wybór bardziej ekonomiczny, na samą imprezę są w normalnym wymiarze. Zresztą ich przeznaczenie to przede wszystkim witryny sklepów, i pomieszczenia, tablice ogłoszeń, a "na dzikusa" łatwiejsze w obsłudze
- No tak sam ci doradzałem kredę z połyskiem, dobry efekt dla fotografii i jakby bardziej elegancka forma
- Przyjęliśmy od początku dwie wersje projektu z różnymi fotografiami. Będzie potrzeba, ponaklejamy parami. Zwielokrotniony efekt i dwie treści. Projekt z czarną suknią bardziej do mnie przemawia. Zrobimy nakład dwa do jednego. Na korzyść młodych z Westwalii.
- A kolory? Co postanowiłeś?
- Sepia i to co się da z tego wyciągnąć, żeby jednak był ruch w kolorach.
- Mądry wybór, jestem tego samego zdania. Oczywiście logo firm w podobnym klimacie?
- Tak sepia - "czarno na białym". Oczywiście nie zapomnij o targowej czcionce. Zadbaj, żeby pachniało wizualnie starociem. Do klejenia zgłosiło się trzech ludków. Na kiedy mają rezerwować czas?
- Jeżeli jutro do 17.00 będę miał twoją akceptacje projektu, to na sobotę rano masz jeszcze ciepłe z dostawą do domu. Prawie tydzień na wyklejanie. Dasz radę.
***
Materiały zbieraliśmy przez siedem lat. Wystawa trwała 8 godzin. Było fajnie.